Czy widzieli Państwo kiedyś monidło?
Jest olbrzymi urok w tych starych podmalowywanych i montowanych w nieswoje stroje fotografiach.
Dziś zająłem się zdjęciem przyjaciół i wpasowałem je w przykładowe monidło (pobrałem z Wikipedii). Mam też w zbiorach inne wzory. A piszę o tym dlatego, że można tak wykorzystany montaż wykorzystać do wystylizowanego zaproszenia ślubnego. Wyobrażają to sobie Państwo? Dziś już za ciemno, by robić zdjęcia takiego zaproszenia, ale wkrótce pokażę, jak to może wyglądać.
A oto zdjęcia wyjściowe i końcowy (dość szybko i po łebkach) robiony montaż.
Oryginał monidła (jeżeli można mówić o oryginalności:-) |
Kasia i Michał |
Pośpieszny efekt finalny |
Można zrobić sobie, można pomyśleć o prezencie dla młodych z okazji ślubu! Wystarczy zdobyć ich zdjęcie... Będą mieli fantastyczną pamiątkę z dnia zaślubin.
Gdyby byli Państwo zainteresowani, proszę pisać do mnie (info@cedro.com.pl). Oczywiście dobrze byłoby zrobić sobie zdjęcie z układem twarzy zbliżonym do wzoru. Można też przesłać np. zdjęcie ślubne dziadków czy rodziców, w które także można wmontować Państwa twarze.
I jeszcze jedna wielka prośba: gdyby mieli Państwo dostęp do takich cudów (monidła, stare ślubne fotografie) z przyjemnością opublikuję je na moim blogu.
Wszystkie fotografie, modele, nazwy moich zaproszeń i dodatków prezentowane w tym blogu są chronione prawem autorskim. Przestrzegam przed próbami naśladownictwa.